Navarro na celowniku
01.03.2008; 10:18
Fernando Navarro, lewy defensor drużyny RCD Mallorca, znajduje się na liście życzeń Valencii. Agent gracza Josep María Orobitg jest już po słowie z włodarzami klubu ze stolicy Turii, jednak napięta atmosfera wśród zarządu, spowodowana niepewną przyszłością prezydenta klubu Juana Solera, zdaje się blokować ewentualny transfer.
Sprowadzenie Katalończyka spowodowałoby zaostrzenie rywalizacji na lewej stronie obrony, gdzie od paru sezonów bez kompleksów bryluje włoch Emiliano Moretti. Dodatkową motywacją Valencii jest niestabilna forma a także niepewność co do przyszłości Asiera del Horno wypożyczonego do końca sezonu do drużyny Athletic Bilbao. Prezentujący ostatnio bardzo regularną formę Navarro znalazł ostatnio uznanie w oczach selekcjonera reprezentacji Hiszpanii Luisa Aragonesa, który powołał go na ostatnie towarzyskie spotkanie z Francuzami, w którym ostatecznie nie zagrał ani minuty.
Prezydent Mallorci nie dostał na stół żadnych konkretnych ofert, jednak zdaje sobie sprawę z możliwości odejścia swojego gracza jeszcze tego lata. Klub jest jednak zdeterminowany by stawiać na Hiszpana, bowiem w przypadku jego ewentualnej sprzedaży musieliby podzielić się częścią zysków z byłym klubem zawodnika FC Barceloną, a także węszyć na rynku za następcą utalentowanego obrońcy.
Mallorca w przeszłości odrzuciła już ofertę klubu Vfb Stuttgart. Niemcy oferowali Hiszpanowi lukratywny kontrakt, jednak ten wykazał się olbrzymią lojalnością przedłużając obecną umowę, wiążącą go z drużyną z Ono Estadi do 2012 roku.
Sprowadzenie Katalończyka spowodowałoby zaostrzenie rywalizacji na lewej stronie obrony, gdzie od paru sezonów bez kompleksów bryluje włoch Emiliano Moretti. Dodatkową motywacją Valencii jest niestabilna forma a także niepewność co do przyszłości Asiera del Horno wypożyczonego do końca sezonu do drużyny Athletic Bilbao. Prezentujący ostatnio bardzo regularną formę Navarro znalazł ostatnio uznanie w oczach selekcjonera reprezentacji Hiszpanii Luisa Aragonesa, który powołał go na ostatnie towarzyskie spotkanie z Francuzami, w którym ostatecznie nie zagrał ani minuty.
Prezydent Mallorci nie dostał na stół żadnych konkretnych ofert, jednak zdaje sobie sprawę z możliwości odejścia swojego gracza jeszcze tego lata. Klub jest jednak zdeterminowany by stawiać na Hiszpana, bowiem w przypadku jego ewentualnej sprzedaży musieliby podzielić się częścią zysków z byłym klubem zawodnika FC Barceloną, a także węszyć na rynku za następcą utalentowanego obrońcy.
Mallorca w przeszłości odrzuciła już ofertę klubu Vfb Stuttgart. Niemcy oferowali Hiszpanowi lukratywny kontrakt, jednak ten wykazał się olbrzymią lojalnością przedłużając obecną umowę, wiążącą go z drużyną z Ono Estadi do 2012 roku.
KOMENTARZE
Co do Navarro: Wolałbym np. Taiwo.
swietna robota!!!
amunt VALENCIA!!!
Niemniej Sebolu, Twoja to zasługa, nikogo innego, że od dziś współtworzysz ten serwis.
A za świetną zapowiedź wypada Mianciowi podziękować, bo to on jej dokonał ;)
Witam i życzę owocnej pracy.
Co ci Maćku Sebol zrobił swoim avatarem, masz jakieś złe wspomnienia z ogniem?
Na prawdę nam przykro:/
Adr, to ja dziękuję :) Nawet nie wiesz jak przyjemnie jest czytać, że coś, w co naprawdę wkładasz trochę pracy i serca, podoba się innym. Mam nadzieję, że będziecie oceniali i komentowali, ja zaś, ze swojej strony, postaram się zrobić wszystko, żeby Was nie zawieść.
Amunt!
Co do Navarro - jestem za, dla Morettiego dobry konkurent, a Mallorca to ogólnie dobry kierunek zakupów, bo można by i atak uzupełnić, i prawą obronę jeszcze wzmocnić... ;D
Amunt Sebol :)
Lewy obrońca jest prawie niezbędny, bo Moretti to się chyba nie nadaje... Nawet nie wygląda na solidnego, silnego defensora :/
No i oczywiście brawo Sebol.
Sebol I'm so sorry.
Nie, że sie wtrącam w nie swoje sprawy, ale coś mi mówi,że tak będzie.
Eh, wiecie, aby w ogóle myśleć o dołączeniu do redakcji, należy przejść pomyślnie test ideologiczny. Pytania są 2, trudności może nie olbrzymiej, ale i tak sprawiają niektórym pewne problemy, co wprawia mnie w zdumienie, bowiem prawidłowa ocena wkładu Joaquina w grę Valencii oraz przyznanie że Quique był świetnym trenerem takie trudne chyba nie jest...
A co do Angulo - on jest skreślony na wieki, bowiem nazwał mnie był cwanym gorolem.
A ja się na Śląsku urodziłem.
Tak przy okazji czy zauważyliście jakie nasze forum stało się kulturalne?? Każdy bardzo grzecznie sie do siebie zwraca =)
Benji, jam jest z Bartoszyc ;D
Rozumiecie przecież - podobne nicki, podobne avatary, a mój umysł już nie taki jurny :D
« Wsteczskomentuj