Marcelino z nagrodą im. Miguela Muñoza
12.11.2018; 19:06
Wyróżnienie dla trenera Valencii
Dziennik Marca przyznał nagrody dla piłkarzy i trenerów w kilku kategoriach. W tym roku wyróżnienie dla najlepszego szkoleniowca LaLiga za sezon 2017/2018 otrzymał Marcelino García Toral.
Nagroda imienia Miguela Muñoza przyznawana jest dla trenera, który w poprzedniej ligowej kampanii uzyskał najwięcej punktów w systemie oceny dziennikarzy Marki. Marcelino uzyskał 69 oczek, co pozwoliło mu sięgnąć po wyróżnienie. To już trzecia taka nagroda dla szkoleniowca z Asturii, który wcześniej uzyskał ją za sezon 2006/2007 w barwach Recreativo oraz w sezonie 2008/2009, kiedy prowadził Saragossę (nagroda przyznawana jest oddzielnie dla trenerów LaLiga oraz Segunda División – przyp. red.).
„Poprzedni sezon był znakomity, udział w tej nagrodzie mieli wszyscy zawodnicy, a dedykuję ją drużynie i mojej rodzinie. Chciałbym podziękować dziennikowi Marca za tę nagrodę. Mamy świetną drużynę, obecnie nie uzyskujemy pożądanych rezultatów, ale mamy pewność, że możemy je osiągnąć. Mamy sporo remisów, 8 w 12 meczach, ale jestem pewny, że przekujemy je w wygrane” – powiedział Marcelino po odebraniu nagrody.
W tegorocznej gali, która odbyła się w Barcelonie, nagrodzeni zostali ponadto (tylko LaLiga):
Lionel Messi (Barcelona) - Trofeo Pichichi (najlepszy strzelec); Trofeo Di Stéfano (najlepszy zawodnik);
Iago Aspas (Celta) – Trofeo Zarra (najlepszy hiszpański strzelec);
Jan Oblak (Atlético) – Trofeo Zamora (najlepszy golkiper);
Carlos Del Cerro Grande – Trofeo Guruceta (najlepszy sędzia);
Chema (Levante) – Trofeo Gol de Oro (najładniejsza bramka poprzedniego sezonu).
KOMENTARZE
Marcelino to drugi Nuno. Nie potrafię stwierdzić którego bardziej cenię, jeden i drugi wykręcił w pierwszym sezonie znakomity wynik punktowy jak na potencjał kadry
Czyżby Marcelino miał dołączyć do grona 1-sezonowców? Czy dostanie kolejną szansę?
Trener na lata, w dodatku dobrze radzący sobie z presją ultra-wymagających kibiców Valencii.
Co do obecnej sytuacji to pamiętajmy, że potęgi nie buduje się w jeden sezon.
« Wsteczskomentuj