sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Pierwsza wygrana w Lidze Mistrzów

Karol Kotlarz, 07.11.2018; 21:04

Trzy punkty dla Valencii

Po raz pierwszy w tej edycji Ligi Mistrzów na konto Los Ches trafia komplet punktów. Valencia przed własną publicznością wygrywa z Young Boys 3:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli: Soler oraz dwukrotnie Mina, zaś dla przyjezdnych trafienie zanotował Assale.

Mecz z Young Boys miał być okazją do nawiązania walki i przedłużenia szans na awans Valencii do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Marcelino zdecydował, że pośle do boju tę samą jedenastkę, którą wybrał wcześniej na ligowe starcie z Gironą. Od początku spotkania obie strony chciały przejąć inicjatywę. Zespół gości stwarzał zagrożenie zwłaszcza po uderzeniach z dystansu.

Worek z bramkami rozwiązał się w 14 minucie meczu, kiedy to akcję prawą stroną przeprowadziła Valencia. Rodrigo wypuścił podaniem wychodzącego na pozycję Solera, a pomocnik oddał strzał na bramkę. Futbolówka trafiła w słupek i wylądowała pod nogami Santiego Miny, który po chwili umieścił ją w siatce. 1:0!

Coraz śmielsze poczynania drużyny przyjezdnej sprawiły, że doszło do wyrównania stanu spotkania. W 38 minucie meczu Young Boys przeprowadziło akcję prawym skrzydłem, a piłkę ostatecznie otrzymał niepilnowany w polu karnym Assalé. Piłkarz rodem z Wybrzeża Kości Słoniowej niskim strzałem w długi róg pokonał Neto. 1:1.

Remisowy wynik utrzymał się jedynie przez kolejne cztery minuty. Ponownie zagrożenie bramce gości przyniosła akcja z prawej strony boiska. Przed polem karnym piłkę otrzymał Soler, który z pierwszej piłki dośrodkował na szósty metr. Tam obrońcom Young Boys urwał się Santi Mina, który skierował nogą futbolówkę do bramki. 2:1!

W końcówce pierwszej części spotkania rywale mogli wyrównać, ale strzał Ngamaleu z woleja poszybował wysoko nad poprzeczką. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 2:1 dla „Nietoperzy”.

Po zmianie stron to goście stworzyli sobie groźną okazję, kiedy to po dośrodkowaniu Mbabu strzał głową oddał Hoarau. Dodatkowo strzałem z dystansu popisał się Fassnacht, ale uderzenie minęło bramkę. Ostateczny cios zadała jednak Valencia. W 56 minucie meczu prawym skrzydłem pędził Soler, po czym wpadł w pole karne i strzałem w długi róg bramki gości pokonał golkipera rywali. 3:1!

Zespół Young Boys próbował odrabiać straty, ale zagrożenie stwarzali jedynie po strzałach sprzed pola karnego. Marcelino zdecydował, że na placu gry pojawią się Gameiro i Ferran, którzy zmienili odpowiednio Minę i Guedesa. Drużyna gości kończyła mecz w dziesiątkę, po tym jak czerwoną kartkę otrzymał Sékou Sanogo za faul na Coquelinie. Okazję do podwyższenia wyniku meczu miał również Wass, który oddał strzał po podaniu Gameiro, jednak uderzenie Duńczyka zatrzymał golkiper rywali.

Więcej bramek kibice zgromadzeni na Mestalla już nie obejrzeli, w związku z czym mecz zakończył się wygraną Valencii 3:1. Jest to pierwsze zwycięstwo „Nietoperzy” w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Liga Mistrzów, 4. kolejka

VALENCIA CF – BSC YOUNG BOYS 3:1 (2:1)

Bramki: Mina (14’, 1:0), Assalé (38’, 1:1), Mina (42’, 2:1), Soler (56’, 3:1)

Valencia CF: Neto, Wass, Garay, G. Paulista, Gayà, Coquelin, Kondogbia (86’ Ruben Vezo), Carlos Soler, Guedes (73’ Ferran Torres), Rodrigo, Santi Mina (67’ Gameiro).

BSC Young Boys: Von Ballmoos, Mbabu, Lauper, Von Bergen, Benito, Sow, Sanogo, Fassnacht (60’ Nsame), Moumi Ngamaleu (46’Sulejmani), Hoarau (74’ Aebischer), Assalé.


Wybierz gracza meczu
Francis Coquelin
Ezequiel Garay
Santi Mina
Carlos Soler
Rodrigo Moreno
Created with Quiz Creator

Kategoria: Mecze | własne | LasProvincias | SuperDeporte skomentuj Skomentuj (21)

KOMENTARZE

1. michalgerrard07.11.2018; 21:09
michalgerrardTa wygrana ich zjednoczy!!!
2. LimaK07.11.2018; 21:53
W końcu przekonujący wynik!

Gra nie powalała, ale jest zwycięstwo! ;)

AMUNT VALENCIA!!! :)
3. Zero07.11.2018; 22:01
Nareszcie dobry wynik. Jasne, gra nie była idealna, ale cieszę się, że wreszcie piłkarze Valencii pokazali grę skuteczną. Oby ta wygrana była impulsem do zmian.
4. staste7708.11.2018; 02:11
staste77No to teraz musimy wygrać dwa pozostałe mecze :-(
Szkoda tej końcówki meczu Juventusu - moglibyśmy być w b. dobrej sytuacji wyjściowej.
5. Perun08.11.2018; 09:12
PerunI po co były te transfery?
6. staste7708.11.2018; 09:26
staste77No i wygląda na to, że nasz człowiek (J. Mata) wyrzucił nas z LM :-(
Jednak może to i dobrze - może powalczymy o wygranie LE.
7. mlodyvcf08.11.2018; 09:29
Obyśmy podobny wynik uzyskali w weekend na wyjeździe.
8. Lizarazu08.11.2018; 12:16
LizarazuJest impuls, szkoda tylko, że nic to nie zmienia, bo przegraliśmy mecz sezonu w Szwajcarii i jesteśmy na aucie

9. mlodyvcf08.11.2018; 12:26
Tak swoją drogą gdzie są dzisiaj wszyscy przeciwnicy Santiego Miny?
10. los ches08.11.2018; 12:41
los chesJak piłkarz gra źle to go się krytykuje, a jak gra dobrze to chwali. Normalna zależność i nie widzę powodu do wyciągania brudów za co się kiedyś napisało/powiedziało.
11. longer08.11.2018; 13:02
longerchciałbym się mylić i jak najszybciej to odszczekiwać ale myślę że nawet nie widać światełka w tunelu
12. mlodyvcf08.11.2018; 13:29
@los ches akurat na stronie vcf.pl niektórzy lubią wyciągać takie brudy. Taki mały pstryczek w ich stronę ;)
13. kwmscmusic08.11.2018; 14:16
kwmscmusicJa jestem przeciwnikiem Santiego Miny.
Widać że mu zależy i to jest spoko, umie też względnie odnaleźć się w polu karnym. No i to by było tyle jeśli chodzi o zalety.Ale jestem tylko kibicem więc zdaję sobie sprawę że prawdopodobnie ma coś jeszcze, z tym że tego kompletnie nie widzę.
14. torp008.11.2018; 15:16
Ja kocham Santiego, ale on piłkarsko nie jest gościem który będzie nam gwarantował cokolwiek. Ale za to nikt nie jest tak zaangażowany w meczach jak on i to się ceni.
15. pedro908.11.2018; 15:42
Wygrana z YB niczego specjalnie nie zmienia w układzie tabeli. Szanse na ewentualne wyjście z grupy straciliśmy remisując w Bernie. Wygrana pozwala na zachowanie twarzy, jednak nie powinna przesłonić faktu, że drużyna gra ciągle słabo. YB byli przez długi czas równorzędnym rywalem, choć teoretycznie to piłkarskie kopciuszki. Są przebłyski i z tego trzeba się cieszyć, ale ciągle widać sporo słabości.
Czapki z głów dla Solera – bez niego nie byłoby zwycięstwa, choć jego ocenę obniża bezsensowny faul i żółta kartka. Mina także stanął na wysokości zadania, no i wreszcie Rodrigo. Podobał mi się też Ferran, choć grał krótko. Słabo zagrał Guedes, Wass nie radził sobie w obronie.
Sędziowanie pozostawiało wiele do życzenia. Prawdopodobnie to są standardy rumuńskie. Ale „wyczyn” Kassaiego w meczu MC z Szachtarem to prawdziwa kompromitacja. Przy takich okazjach zastanawiam się co robią ci wszyscy sędziowie i gdzie mają oczy – główny, liniowi, bramkowi, techniczni i cholera wie jacy jeszcze? To ma być LM?
16. BuizeL08.11.2018; 16:37
Miejsce w LM nas mało powinno interesować.
Na 1 miejscu jest liga.
Bo jak awansujemy do 1/4 nawet, a w lidze będziemy 10 to znowu zacznie się wyprzedaz.
Nie powinniśmy za wszelką cenę grać na 150% w LM. Mam nadzieję, że najsilniejszy skład wystawimy w lidze. MU miało fuksa, może i też my będziemy mieć.
Santi Mina nie ma techniki, ale ma serducho. Ma już 4 bramki.
Podważanie jego obecności na ten moment TU I TERAZ jak mówi Kolton jest błędem.
Santi Mina i.. obojętnie kto.
Wass słabo w defensywie, ale już w ofensywie o wiele lepiej. Trzeba dać mu szansę kosztem Picciniego.
17. lasio08.11.2018; 18:17
Tak wytykacie temu Santiemu naszemu, że walczy i nic więcej. Jestem zwolennikiem jego gry, ale on ma dopiero 22 lata (23 w grudniu) i strzela istotne gole (takie jak te wczoraj- bo mogą się one okazać istotne, jeśli jednak uda nam się awansować do fazy pucharowej LM) oraz gole drużynom z topu (Barcelona). Do tego jest pokorny i nie wierzga podczas wywiadów bo nie gra, a jak gra to daje z siebie maksa. Na ta chwilę Rodrigo>Santi>Bats>Gameiro i nie miałbym nic gdyby tak zostało do końca sezonu, bo czuć od Santiego, że jest bardziej nasz, niż pozostali dwaj Panowie.
18. Mauser09.11.2018; 09:09
Ja chcialem zwrocic uwage na inne rzeczy.
Przede wszystkim sedzia - stracil panowanie nad spotkaniem, to co dzialo sie w meczu to jakis dramat. Odpusicl im na poczatku to potem kopali sie po glowach. pare zoltych kartek to za malo,
duzo wczesniej powinien wywalic ktoregos rzeznika albo i dwoch. Poza tym ze pozwolil grac brutalnie, pomylil sie wiele razy. Po UJ jest im ten VAR ja sie pytam, skoro w spornych
sytuacjach (niesluszny spalony dla nas) nikt go nie uzywa...
Druga sprawa Soler - gra na skrzydle ale wszystkie akcje zakonczone golem (asysty badz bramka) byly spowodowane tym ze zszeld blizej srodka, ciagnie go tam i ewidentnie chlopak powinien
robic szum w centrum, majac obok siebie zabezpieczenie w postaci ktoregos z DM'ow. Dopoki gra tak jak gra to pewnie decyzje Marcelino beda sie bronic same, ale dla mnie chlopak powinien
przejsc do srodka za bezproduktywnego parejo
Kondogbia - kolejny mecz w ktorym nonszalancko podaje pilki, jakby nei mial pary w nodze. Znowu jego blad mogl kosztowac nas utrate bramki a nawet punktow. Moze posadzenie go na lawce
troche by go zmobilizowal, przykro patrzec, poza momentami przeblyskow (jakies koleczka w ktorych ogrywa 3 pilkarzy YBB) bardzo niepewny
Garay i Gabriel - bardzos olidna para. W koncu obrona nam funkcjonuje , Garay to profesor (nie unika bledow , jak zreszta zaden z naszych), przy ktorym Paulista zaczal uzywac obu polkul mozgowych
przez co nie jest tak nerwowy jak w poprzednim sezonie. Czesto to wlasnie on jest tym ostatnim ktory ratuje sytuacje i spokojnie czysci. Zal ze przod nie funkcjonuje tu tak jak para stoperow
O Guedesie pisal nie bede bo nie kopie sie lezacego.
Gameiro to jakis zart, najglupsza decyzja Marcelino... i jeszcze to usilne wciskanie go na koncowki w kazdym emczu, to juz chyba wole spietego Batsa ktory jednak jest bardziej zwinny
Mina lekasrtwem na impotencje strzelecka? Nie osmiele sie tak stwierdzic, pomimo 4 goli w 3 meczach. Co nie znaczy ze nie jestem pod wrazeniem jego formy. Kontuzja sprawila (najprawdopodobniej)
ze jest cholernie glodny gry. Jednak gdyby nie Soler, to nie bylby tak wychwalany.
Wass na prawej - tutaj mam problem. Prawa strona zyje, z tej strony poszly wszystkie akcje po ktorych strzelilismy gole, ale nie wiem ile w tym zalsuga Dunczyka. W ataku robi wiatr, potrafi fajnie zagrac
z klepki, ale gorzej w obronie. Co do stalych fragmentow to wypada jedynie zapalic swieczke. Anemiczny Parejo wciaga go nosem. Gosc albo 3 razy z rzedu kopie pilke bez zycia w przeciwnika albo wali bez wyczucia
straszac golebie na stadionie. Z braku laku chyba lepszy on niz Piccini.
Marcelino jest nie do ruszenia w tym sezonie, chyba tylko widmo spadku spowodowalo by jego usuniecie. Mozemy marudzic ale nie poleci, staty badz niestety. Najbardziej zaskakuje upor
z jakim trzyma sie 4-4-2 i brak alternatywnej formacji.
Mina i Soler juz zlapali ten impuls, poczul krew i graja tak jak powinni od poczatku. Oby reszta tez poczula entuzjazm i zaczela grac na miare klubu w ktorym graja.
19. LukasZ_NS09.11.2018; 10:25
LukasZ_NSW LM nie ma Var-u?
20. Mauser09.11.2018; 10:43
Racja- mój blad. Zdecydowanie powinien być. Ligi sa gotowe na VAR a CL nie?
21. Qnick198609.11.2018; 11:22
Qnick1986Będzie na 100% od przyszłego sezonu. Trwają też rozmowy o tym, by już w tym wprowadzić go od fazy pucharowej.