sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Marcelino: „Próbujemy, aż nie zburzymy muru”

Michał Kosim, 30.10.2018; 14:28

„Kiedy nie strzelasz goli jest to sumą wielu czynników”

Marcelino wziął udział w poniedziałkowej konferencji prasowej poprzedzającej starcie z CD Ebro w 1/16 finału Copa del Rey. Został on zapytany m.in. o możliwość zmiany ustawienia, atak pozycyjny, skuteczność zespołu czy rolę, jaką mogą otrzymać powołani na mecz gracze rezerw.

Jak wstępnie oceniasz jutrzejszego rywala?

Cóż, to zespół z Segunda División B, który nie jest zbyt wysoko w tabeli, ale jego ostatnie wyniki są bardziej satysfakcjonujące. Zazwyczaj grają bardzo wycofani, w ustawieniu 5-4-1. Gra na La Romaredzie (stadionie Realu Saragossa – przyp. red.) zamiast na ich boisku działa na naszą korzyść. Podejdziemy do tego meczu z nadzieją, że nie stracimy bramki, wygramy i będziemy w uprzywilejowanej pozycji do awansu.

Czy istnieje możliwość zmiany ustawienia?

Możemy dokonać niewielkich zmian, ale nie zmienimy formacji obronnej. Jak się domyślam pytanie wzięło się z tematu gry piątką obrońców. W większości przypadków decydujesz się na grę trójką stoperów, gdy twój balans w defensywie nie jest taki, jakiego oczekujesz. Straciliśmy siedem goli w 10 meczach (w lidze – przyp. red.), w tym trzy w ciągu ostatnich siedmiu starć. Nie musimy zmieniać niczego w obronie. System naszej obrony jest dobry i nie musimy dokładać kolejnego defensora. Tym, co musimy zrobić jest wzmocnienie ataku. Naszym celem jest uwydatnić to, co udaje nam się bardzo dobrze. Pora na poprawę niuansów na połowie rywala – brak dokładności pozbawia nas bowiem zwycięstw. Będziemy próbować, aż nie zburzymy muru.

Jak rozwiązać problemy w ataku?

Rozwiązaniem nie jest konkretny detal czy wystawienie jednego bądź drugiego piłkarza. To wypadkowa różnych czynników. Musimy grać płynniej, wygrywać pojedynki jeden na jeden, być przebojowymi i trafiać. Mieliśmy swoje okazje. W niektórych meczach było ich sporo. Mieliśmy dogodne okazje niemal w każdym spotkaniu. Pięć razy trafiliśmy w obramowanie bramki w czterech zremisowanych meczach. Oczywistym jest jednak, że nasza gra ofensywna musi się poprawić. Brak goli nas pospiesza i odbiera nam śmiałość. Rozwiązaniem są starania, bo gole przyjdą, bowiem mamy dobrych zawodników. Każdy z napastników udowodnił, że potrafi strzelać bramki. Musimy stale próbować i przekazywać zespołowi przekonanie o tym, że bramki nadejdą. To zadanie należy z kolei do mnie. Ci piłkarze są tymi, którzy dadzą nam trafienia i zwycięstwa. Podobała mi się reakcja zespołu po złych 45 minutach w Szwajcarii. Polecieliśmy do Bilbao zagrać skomplikowany mecz i to my mieliśmy najlepsze okazje. Byliśmy konkurencyjni i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Co zamierzamy zrobić? Starać się i wierzyć w tych ofensywnych zawodników. Do tego możemy mieć Guedesa i Czeryszewa w gotowości na sobotę. W przypadku Santiego Miny jesteśmy pewni, że jest w pełni sił.

Czy jesteś usatysfakcjonowany grą w ataku pozycyjnym?

Gdybym powiedział wam teraz, że nie możemy być lepsi w tym aspekcie to bym skłamał. Kiedy nie strzelasz goli jest to sumą wielu czynników. Jednym z nich jest kreatywność. Ta z kolei wynika z boiskowej śmiałości, przebojowości indywidualnej, pracy zespołowej i skuteczności działań. Skuteczność generuje pewność siebie, której zespołowi brakuje. Nie jest to jednak kwestia systemu gry. Relatywnie w nie wierzę. W końcowym rozrachunku musisz stwarzać okazje i atakować w taki czy inny sposób. Gra nie staje się płynna dzięki systemowi, tylko dzięki podejmowanym ruchom i ich powodzeniu w wykonaniu piłkarzy, którzy są na murawie.

Czy Santi Mina i Guedes będą mogli jutro zagrać?

Santi Mina otrzyma powołanie i pojawi się w wyjściowym składzie na mecz przeciwko Ebro. Guedes wciąż jest niezdolny do gry, odczuwa lekki dyskomfort kości łonowej. Może być do dyspozycji na Gironę, ale na razie wciąż nie wiemy tego na pewno.

Jak rozwija się sytuacja zdrowotna Czeryszewa? Czy Kangin Lee może wyjść w podstawowej jedenastce?

Powołani będą: Hugo Guillamón, Kangin Lee, Uroš Račić oraz Álex Blanco. Piccini nadal odczuwa dyskomfort i nie będzie go w kadrze meczowej. Parejo ma problem międzyżebrowy i zabraknie go z powodu kontuzji, tak samo jak Guedesa i Czeryszewa. Do tego trzej inni zawodnicy mają drobne dolegliwości i to zmusza nas do profilaktyki. Sobotni mecz jest priorytetem i nie możemy ryzykować.

Jaki problem martwi cię najbardziej?

Nasz brak konkretnych okazji sprawia, że nie zdobywamy wielu punktów. Jesteśmy drugim zespołem z najmniejszą ilością strzelonych goli. Z liczbami, jakie notujemy w obronie, mając większe powodzenie przed bramką rywali mielibyśmy na koncie więcej oczek. Patrzę jednak w przyszłość i pracujemy, by nasi ofensywni zawodnicy odzyskali formę. Dzięki przepracowaniu tego okresu udowodnią swoje umiejętności strzeleckie.

Czemu zmieniłeś Batshuayia w przerwie?

Składa się na to wiele czynników, ale tym, co najbardziej skłoniło nas do tej decyzji było to, że widzieliśmy, że po otrzymaniu żółtej kartki stracił koncentrację nad rozgrywanym spotkaniem, co mogło zakończyć się grą w dziesiątkę. Chcieliśmy też zmodyfikować pierwotne założenia. Najbardziej na podjęciu tej decyzji zaważyła jednak żółta kartka.

Czy Parejo zdąży na sobotni mecz?

Ma ostry, przenikliwy ból międzyżebrowy. Nie mógł dziś odbyć treningu i przejdzie testy medyczne.


Czytaj także:
Przerwa w grze Parejo


Nie zamierzasz zlekceważyć Pucharu Króla, prawda?

Nie, nie zamierzamy zlekceważyć Pucharu Króla. Pozwala nam on na obejrzenie w akcji rzadziej grających piłkarzy i niektórych zawodników rezerw. Mamy przed sobą mecz rewanżowy i chcemy wygrać. Skłamałbym jednak stwierdzając teraz, że naszym priorytetem jest wtorkowe spotkanie. Nie możemy teraz podejmować ryzyka.

Jaką rolę mogą spełnić gracze ze szkółki?

Zobaczymy. Możliwe, że niektórzy z nich wyjdą w podstawowym składzie. Z biegiem przygotowań do spotkania i samego meczu podejmiemy decyzje.

Co sądzisz o sytuacji Lopeteguiego?

Lopetegui ma moje absolutne wsparcie. Mam nadzieję, że będzie mógł zostać na stanowisku i pokazać swoje umiejętności. Niekorzystne wyniki sprawiają, że lina zawsze pęka w najsłabszym miejscu. Musimy być jednak świadomi, że problemy nigdy nie mają jednego winowajcy.

Kategoria: Wywiady | El Desmarque skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.