Trofeo Naranja zostaje na Mestalla!
11.08.2018; 23:38
Valencia 3:0 (2:0) Bayer
Podopieczni Marcelino w ostatnim sparingu przed rozpoczęciem sezonu pokonali Bayer 3:0 i sięgnęli po Trofeo Naranja. Bramki dla „Nietoperzy” zdobyli Santi Mina, Rodrigo Moreno oraz Kangin Lee.
Mecz z Bayerem na Mestalla poprzedziła oficjalna prezentacja zespołu, w której udział wzięli zawodnicy pierwszej drużyny oraz sztab szkoleniowy. Zabrakło jedynie nowego piłkarza Valencii, Michy’ego Batshuayia, który obserwował mecz z trybun. Pierwsi na murawę wyszli kapitanowie: Parejo, Gaya, Rodrigo, Jaume oraz Kondogbia, który dołączył do wyznaczonych do noszenia opaski kapitańskiej.
Spotkanie z zespołem z Niemiec lepiej rozpoczęła Valencia, naciskając rywala pressingiem, czego efektem były późniejsze strzały oddane przez Rodrigo. Uderzenia Hiszpana nie znalazły jednak drogi do siatki. W 27. minucie meczu po faulu na Solerze sędzia przyznał rzut wolny przed polem karnym gości. Ze stojącej piłki uderzył Parejo, strzał wybił golkiper Bayeru, jednak futbolówka pozostała w posiadaniu Los Ches. Daniel Wass zagrał do Garaya, który piętą odegrał piłkę do będącego na czystej pozycji Santi Miny. Hiszpan nie zmarnował dogodnej okazji, pokonując mocnym strzałem Özcana. 1:0!
Kilka minut później boisko opuścił Kondogbia, a zastąpił go Ferran. Chwilę potem publiczność na Mestalla znów cieszyła się z bramki. Po błędzie defensywy Bayeru piłkę odzyskał Daniel Wass, który zagrał ją do Rodrigo Moreno. Ten zaś posłał futbolówkę do siatki gości. 2:0!W końcówce pierwszej części spotkania okazje do zdobycia gola mieli również Carlos Soler i Julian Brandt. Piłkarze zeszli na przerwę z wynikiem 2:0 dla gospodarzy.
Na początku drugiej części meczu na murawie pojawili się Neto oraz Diakhaby. Obie strony stworzyły sobie dogodne okazje do zdobycia gola, za sprawą Rodrigo i Vollanda, jednak wynik nie zmienił się. Na boisko weszli zmiennicy: Vezo, Lato oraz Zaza, którzy zastąpili Garaya, Gayę i Minę. W dalszej kolejności szansę gry dostali też Kangin Lee, Murillo, Jordi Escobar oraz Racić zmieniając Picciniego, Solera, Rodrigo i Wassa.
W 85. minucie meczu akcję prawą stroną boiska przeprowadził Ferran, oddał piłkę do Vezo, który popisał się mocnym dośrodkowaniem w pole karne Bayeru. Wrzutkę Portugalczyka zamknął Kangin Lee, głową kierując piłkę do siatki. 3:0! Kilka chwil przed zakończeniem meczu Racić oddał jeszcze uderzenie na bramkę gości, jednak było ono niecelne.
Trofeo Naranja wygrywa zatem Valencia, a puchar pozostaje na Mestalla. Przed podopiecznymi Marcelino start w rozgrywkach ligowych. Pierwsze spotkanie już 20 sierpnia, a rywalem będzie Atlético.
Trofeo Naranja: VALENCIA CF – BAYER LEVERKUSEN 3:0 (2:0)
Bramki: Mina (27’, 1:0; Rodrigo 34’, 2:0; Kangin Lee 86’, 3:0)
Valencia CF: Doménech (46’ Neto), Piccini (78’ Kangin Lee), Garay (66’ Ruben Vezo), G. Paulista (46’ Diakhaby), Gayà (66’ Lato), Carlos Soler (78’ Murillo), Parejo, Kondogbia (34’ Ferran Torres), Wass (84’ Racić), Santi Mina (66’ Zaza), Rodrigo (84’ Jordi Escobar).
Bayer 04 Leverkusen: Özcan, Tah, Bender S, Bender L (64’ Kohr), Brandt (64’ Paulinho), Alario, Baumgartliner, Wendell, Weiser (78’Henrichs), Havertz (72’ Kiese Thelin), Volland (78’ Dragovic).
KOMENTARZE
Po wczorajszym spotkaniu mam trzy pytania:
1. Czy potrzebne są nam jeszcze jakieś wzmocnienia? Michy do ataku, skrzydła działają świetnie, nadmiar bogactwa w środku i dobre tyły. Guedes pewnie by nam się przydał, ale... hmmm.
2. Czy Kangin ma klauzulę powyżej 100ml? Bo jest przynajmniej kilka klubów które już teraz mogą go za grube pieniądze wyciągnąć.
3. Czy Kangin ten sezon zagra z pierwszą drużyną czy z Mestalletą?
@chiefer
2. Kangin ma wpisaną klauzulę w wysokości 80 mln euro.
O jakiegoś czasu się zastanawiam czy potrzebny nam za 50+ mln zawodnik który miał jedynie początek sezonu dobry, a na MŚ jedynie robił wiatr? Fakt, Guedes może znów zaskoczyć i rozegrać sezon życia, ale nie musi. Przy tej cenie, mam coraz bardziej mieszane uczucia co do niego. Na plus jest to że chce tu grać i jest mocno zmotywowany, na minus jego chimeryczność i cena.
Co do Kangina to chłopak wczoraj wszedł bez żenady jak po swoje. On ma wrodzony talent jak Messi. Już w tym sezonie może błyszczeć, jeżeli dostanie tylko szanse, rzecz jasna jako zmiennik a nie podstawowy zawodnik.
Reasumując, już teraz mamy kompletny, dobry atak, niezłe skrzydła, bogaty środek i ciekawą obronę.
« Wsteczskomentuj