Kto numerem jeden w Lidze Mistrzów?
07.08.2018; 08:09
Rywalizacja między bramkarzami
Kto będzie pierwszym bramkarzem Valencii w nowym sezonie? Jest La Liga, Copa del Rey i Liga Mistrzów, więc okazji do gry będzie więcej niż w poprzedniej kampanii. Marcelino rozdzieli je między Jaume i Neto.
Niewątpliwą zaletą Brazylijczyka jest to, że nie zawiódł on w poprzednim sezonie i spełnił pokładane w nim nadzieje zastąpienia Diego Alvesa. Ku zaskoczeniu wielu nie pojechał na Mistrzostwa Świata w Rosji, ale dzięki temu mógł odpocząć i w spokoju przepracować okres przygotowawczy do nowego sezonu.
Alternatywą dla Neto jest Jaume Doménech, który w pretemporadzie pracował ze zwierzęcą zawziętością, w nadziei że w końcu dostanie poważną szansę. Wie, że to może być jego ostatni rok w Valencii, ponieważ nie chce być wiecznym rezerwowym i jeśli nie uda mu się wywalczyć wyjściowego składu, to latem poważnie pomyśli o odejściu. Wydaje się, że jedyne na co może liczyć do występy w Pucharze Hiszpanii, ale nie wiemy jaką decyzję Marcelino podjął lub podejmie odnośnie Champions League. Niczego nie można być w tej kwestii pewnym, poza wiedzą, że Valencia ma dwóch dobrych bramkarzy.
KOMENTARZE
Jaume zaakceptował już dawno temu rolę rezerwowego. Nawet świetnie przepracowany okres nie zmieni tego.
Jaume brakuje trochę centymetrów, co na tej pozycji jest bardzo ważne. Myślę, że to decyduje o tym, że wciąż jest tylko rezerwowym bramkarzem.
Neto spisywał się dobrze w minionym sezonie i chyba to on będzie dalej pierwszym bramkarzem.
Zobaczymy jak będzie...
tak, masz rację.
Santiago Canizares, który przez kilka lat okupował bramkę VCF ze świetnymi wynikami miał 181 cm, a Jaume ma tylko 185. To za mało by być dobrym, zawodowym piłkarzem - może powinien zmienić zawód i zostać np. piekarzem?
Ja tylko napisałem, że wzrost jest bardzo ważny na pozycji bramkarza.
Nie twierdzę, że przez to Jaume jest słabszy od Neto...
Canizares był jednym z najlepszych bramkarzy na Świecie, choć faktycznie niski.
Miał jednak to "coś".
« Wsteczskomentuj