Gayà: „Jestem szczęśliwy w Valencii”
06.08.2018; 09:44
Wychowanek „Nietoperzy” jasno o swojej przyszłości
José Luis Gayà w swojej wypowiedzi jasno określił swoją przyszłość, twierdząc, iż czuje się na Estadio Mestalla wyśmienicie i ani myśli o zmianie barw klubowych. 23-latek poruszył także cele na najbliższy sezon, zarówno swoje jak i całej drużyny „Nietoperzy”.
Gayà miał propozycje opuszczenia walenckiej drużyny, lecz postanowił pozostać na Mestalla, ponieważ jak sam mówi, czuje się tutaj szczęśliwy i chce walczyć o najwyższe cele. Lewy defensor nie wyobraża sobie swojej przyszłości w innym klubie niż Valencia: „Nie widzę siebie w innej drużynie. Mam nadzieję, że po udanym ubiegłym sezonie będziemy rosnąć w siłę i nie sądzę bym kiedykolwiek opuścił ten klub, ponieważ jeżeli grasz w Lidze Mistrzów, niczego więcej ci tak naprawdę nie potrzeba”. Tymi słowami Gayà dał do zrozumienia, iż Valencia to idealne miejsce do rozwoju. „Jestem szczęśliwy tutaj, czuję się doceniany i chcę walczyć dla tej drużyny” – dodał.
W swojej wypowiedzi 23-latek zapewniał, że ma jeszcze pewne rzeczy do poprawy z racji swojego młodego wieku. Jednocześnie zwrócił uwagę na fakt, iż w ostatnim sezonie poczynił duży postęp w grze defensywnej wskazując na ciągłą chęć rozwoju również pod bramką rywali: „Jeżeli chodzi o moją grę ofensywną, myślę że mógłbym dać drużynie więcej. Chciałbym zdobyć kilka goli oraz notować asysty”. Jednocześnie pochodzący z Pedreguer piłkarz zaznaczył, że priorytetem jest dla niego bezbłędna gra w obronie.
Gayà poruszył kwestię świetnego ubiegłego sezonu i trudności jakie czekają klub w zbliżającej się kampanii: „Myślę, że miniony sezon był dla Valencii świetny pod każdym względem i mam nadzieję, że nadchodzący będzie równie dobry bądź lepszy. Jest w nas dużo entuzjazmu a ludzie muszą zrozumieć, że w nadchodzącym sezonie napotkamy wiele trudności i ważne będzie, abyśmy wówczas czuli wsparcie Valencianismo.
Obrońca wskazał jeden z celów drużyny, jakim jest podążanie drogą Atlético Madryt, które pod wodzą Simeone co roku gra na najwyższym poziomie, rywalizując z największymi tuzami europejskiego futbolu: „Musimy się na nich wzorować, grają świetną piłkę. Są jednym z zespołów najcięższych do pokonania. W ubiegłym sezonie Valencia również była konkurencyjnym rywalem dla czołowych drużyn LaLiga”.
KOMENTARZE
„Nie widzę siebie w innej drużynie. Mam nadzieję, że po udanym ubiegłym sezonie będziemy rosnąć w siłę i nie sądzę bym kiedykolwiek opuścił ten klub, ponieważ jeżeli grasz w Lidze Mistrzów, niczego więcej ci tak naprawdę nie potrzeba”.
Fajnie się czyta takie zdanie, ale piłce niczego nie można przewidzieć...
« Wsteczskomentuj