Szwecja - Hiszpania 2-0
08.10.2006; 11:06
Tego się nikt w całej Hiszpanii nie spodziewał. Po przegranym meczu słowa Joaquina dostają proroczych mocy, by nie rzec mitycznych. Piłkarz głośno krytykował styl jakim gra reprezentacja prowadzona przez Aragonesa. Co prawda piłkarze hiszpańscy toczyli wyrównany bój ze szwedzkimi wikingami, aczkolwiek 3 punkty pozostały w Skandynawii.
Szwedzi szybko objęli prowadzenie w tym spotkaniu, po błędzie obrony i Casillas nie był wstanie nic zrobić. Strzelcem bramki został Elmander. Kluczowym momentem całego meczu, rozgrywanego na stadionie Rasunda, była sytuacja z 80 minuty, gdzie po strzale z główki przez Puyola piłka prawdopodobnie zdołała całym swym obwodem przejść przez linię bramkową, zanim szwedzcy obrońcy ją wybili. Jednak sędzia uznał inaczej i nakazał grać dalej.
W piłkarskim świecie jest przysłowie „niewykorzystane sytuacje się mszczą” i tak samo było i tym razem. Po dosłownie po 2 minutach od zmarnowanej sytuacji, wikingowie zdołali pokonać bramkarza Realu Madryt po raz drugi. Tym razem strzelcem okazał się Allback. Choć słyszano o kłótni trenera z drużyną skandynawską, to jednak piłkarze okazali się profesjonalistami i pokonali Hiszpanów.
W tym spotkaniu południowcy zapłacili wysoka cenę za rażącą nieskuteczność. Po za sytuacją Puyola, Villa miał sporo okazji do strzelenia bramki, lecz tym razem były bramkarz Arsenalu Londyn Rami Shaaban okazał się lepszy od najlepszego strzelca Che w poprzednim sezonie. Szwed również fantastycznie obronił strzał głową Jaunito.
Miguel Angulo zaliczył przeciętny występ w reprezentacji. Niczym szczególnym się nie wykazał. Jednak na pochwałę zasługuje trzeci valencianista. David Albelda był podporą środkowej formacji hiszpańskiej pomocy. Jednak to jest małe pocieszenie ze względu na porażkę Hiszpanów w eliminacjach do Euro 2008.
Szwecja: Shaaban - Nilsson, Mellberg, Hansson, Edman - Alexandersson, Linderoth, Svensson (Kallstrom, min. 75), Ljunberg (Wilhelmsson, min. 55) - Elmander (Andersson, min. 77) oraz Allback.
Hiszpania: Casillas - Sergio Ramos, Juanito, Puyol, Capdevila (Puerta, min. 52) - Angulo (Luis García, min. 59), Albelda, Xavi, Cesc (Iniesta, min. 46) - Torres oraz Villa.
Gole: 1-0 Elmander (10), 2-0 Allback (82)
Szwedzi szybko objęli prowadzenie w tym spotkaniu, po błędzie obrony i Casillas nie był wstanie nic zrobić. Strzelcem bramki został Elmander. Kluczowym momentem całego meczu, rozgrywanego na stadionie Rasunda, była sytuacja z 80 minuty, gdzie po strzale z główki przez Puyola piłka prawdopodobnie zdołała całym swym obwodem przejść przez linię bramkową, zanim szwedzcy obrońcy ją wybili. Jednak sędzia uznał inaczej i nakazał grać dalej.
W piłkarskim świecie jest przysłowie „niewykorzystane sytuacje się mszczą” i tak samo było i tym razem. Po dosłownie po 2 minutach od zmarnowanej sytuacji, wikingowie zdołali pokonać bramkarza Realu Madryt po raz drugi. Tym razem strzelcem okazał się Allback. Choć słyszano o kłótni trenera z drużyną skandynawską, to jednak piłkarze okazali się profesjonalistami i pokonali Hiszpanów.
W tym spotkaniu południowcy zapłacili wysoka cenę za rażącą nieskuteczność. Po za sytuacją Puyola, Villa miał sporo okazji do strzelenia bramki, lecz tym razem były bramkarz Arsenalu Londyn Rami Shaaban okazał się lepszy od najlepszego strzelca Che w poprzednim sezonie. Szwed również fantastycznie obronił strzał głową Jaunito.
Miguel Angulo zaliczył przeciętny występ w reprezentacji. Niczym szczególnym się nie wykazał. Jednak na pochwałę zasługuje trzeci valencianista. David Albelda był podporą środkowej formacji hiszpańskiej pomocy. Jednak to jest małe pocieszenie ze względu na porażkę Hiszpanów w eliminacjach do Euro 2008.
Szwecja: Shaaban - Nilsson, Mellberg, Hansson, Edman - Alexandersson, Linderoth, Svensson (Kallstrom, min. 75), Ljunberg (Wilhelmsson, min. 55) - Elmander (Andersson, min. 77) oraz Allback.
Hiszpania: Casillas - Sergio Ramos, Juanito, Puyol, Capdevila (Puerta, min. 52) - Angulo (Luis García, min. 59), Albelda, Xavi, Cesc (Iniesta, min. 46) - Torres oraz Villa.
Gole: 1-0 Elmander (10), 2-0 Allback (82)
KOMENTARZE
generalnie szkoda, jak tak dalej pójdzie hiszpanie będą mieć problemy z awansem. szwedzi już uciekli, dobrze że dania też straciła punkty.
przy okazji: co do naminacji na piłkarza roku, to ten torres to jest najbardziej przereklamowany gracz na tej liście chyba. on powinien villi buty czyścić. el guaje co prawda gola nie strzelił ale przynajmniej był aktywny i miał sytuację. a torres po prostu był na boisku i tyle. może trochę przesadzam ale aktualnie villa jest o wiele lepszym graczem.
amunt :valencia: !!!
AMUNT :valencia: !!!
Torres był rzeczywiście słaby. Albelda nie ustrzegł się błędów. Bramka na 1:0 obciąża konto nie tylko obrońców, ale też Casillasa. Raul niczego wielkiego też by nie zdziałał. Na dobrą sprawę Hiszpanie nie mieli klarownych sytuacji do strzlenia bramki. Angulo nie zachwycił, ale Luis Garcia był jeszcze słabszy.
Niech z Argentyną Aragones da odpocząć Albeldzie i Villi!
« Wsteczskomentuj