Go Ahead Eagles vs. Valencia 1:2
17.07.2006; 09:59
W pierwszym przedsezonowym sparingu zespół Valencii pokonał wczoraj drugoligowy klub z Holandii – Go Ahead Eagle Deventer 1-2, po bramkach Misty oraz Vicente.
Podopieczni Quique Floresa od początku spotkania przejęli inicjatywę, starając się szybko zdobyć bramkę. W ich poczynaniach aż nadto widoczny był jednak brak zgrania, rytmu gry i słabe przygotowanie kondycyjne. W 32 minucie bliski objęcia prowadzenia dla Nietoperzy był David Navarro, lecz jego strzał z ok. 3 metrów zdołał sparować bramkarz holenderskiego drugoligowca. Wychowanek Valencii nie popisał się również kilka chwil później, kiedy nie upilnował Arsa, pozwalając mu oddać strzał głową, który znalazł drogę do bramki. Jeszcze przed przerwą bliski wyrównania był Fernando Morientes, jednak piłka po jego strzale trafiła tylko w słupek.
Po przerwie, Quique wprowadził kilka zmian, wpuszczając na boisko Mistę, Vicente oraz Edu. Ten ostatni, kilka chwil po wznowieniu gry, stanął przed szansę strzelania bramki, pomylił się jednak o kilka centymetrów, przenosząc piłka nad poprzeczką przy próbie strzału z dystansu. W 64 minucie wreszcie przyszło wyrównanie. Na listę strzelców wpisał się Mista, dobijając uderzenie Raula Albiola. Napastnik rodem z Murcii odegrał kluczową rolę także przy drugiej bramce dla Valencii, obsługując podaniem bardzo dobrze dysponowanego wczoraj Vicente, który ogrywając goalkeepera, skierował futbolówkę do pustej bramki.
Po pierwszym przedsezonowym sparingu trudno wyciągnąć jakiekolwiek wnioski, dotyczące formy podopiecznych Quique Floresa. Co cieszy to z pewnością, postawa młodych wychowanków - Gavilana, Aarona oraz Silvy, którzy zaprezentowali w tym spotkaniu próbkę swoich niemałych umiejętności. Mecz ten zapamiętany będzie również jako debiut Morietesa w barwach lewantyńskiego klubu, i choć były napastnik Liverpoolu gola w nim nie zdobył, to pokazał się z bardzo dobrej strony, starając się aktywnie uczestniczyć w grze drużyny.
Składy obu drużyn:
Go Ahead Eagles 1: Moeliker, Schotman, Schoenmakers, Parnela, Vosselman, Brugge, Knijnenburg, Gilissen, Ars, Loval y Ax. También jugaron Göbel, Samuel, Wissink, Jongen, Oosterhout.
Valencia CF 2: Butelle, Curro Torres, Cerra, Moretti, David Navarro, Albiol, Pablo, Baraja, Morientes, Silva y Gavilán. También jugaron Mora, Mista, Vicente, Regueiro, Nacho Insa, Moretti, Edu, Pallardó, Aarón.
Gole:
1-0 Min. 40 Ars
1-1 Min. 61 Mista
1-2 Min. 80 Vicente
Podopieczni Quique Floresa od początku spotkania przejęli inicjatywę, starając się szybko zdobyć bramkę. W ich poczynaniach aż nadto widoczny był jednak brak zgrania, rytmu gry i słabe przygotowanie kondycyjne. W 32 minucie bliski objęcia prowadzenia dla Nietoperzy był David Navarro, lecz jego strzał z ok. 3 metrów zdołał sparować bramkarz holenderskiego drugoligowca. Wychowanek Valencii nie popisał się również kilka chwil później, kiedy nie upilnował Arsa, pozwalając mu oddać strzał głową, który znalazł drogę do bramki. Jeszcze przed przerwą bliski wyrównania był Fernando Morientes, jednak piłka po jego strzale trafiła tylko w słupek.
Po przerwie, Quique wprowadził kilka zmian, wpuszczając na boisko Mistę, Vicente oraz Edu. Ten ostatni, kilka chwil po wznowieniu gry, stanął przed szansę strzelania bramki, pomylił się jednak o kilka centymetrów, przenosząc piłka nad poprzeczką przy próbie strzału z dystansu. W 64 minucie wreszcie przyszło wyrównanie. Na listę strzelców wpisał się Mista, dobijając uderzenie Raula Albiola. Napastnik rodem z Murcii odegrał kluczową rolę także przy drugiej bramce dla Valencii, obsługując podaniem bardzo dobrze dysponowanego wczoraj Vicente, który ogrywając goalkeepera, skierował futbolówkę do pustej bramki.
Po pierwszym przedsezonowym sparingu trudno wyciągnąć jakiekolwiek wnioski, dotyczące formy podopiecznych Quique Floresa. Co cieszy to z pewnością, postawa młodych wychowanków - Gavilana, Aarona oraz Silvy, którzy zaprezentowali w tym spotkaniu próbkę swoich niemałych umiejętności. Mecz ten zapamiętany będzie również jako debiut Morietesa w barwach lewantyńskiego klubu, i choć były napastnik Liverpoolu gola w nim nie zdobył, to pokazał się z bardzo dobrej strony, starając się aktywnie uczestniczyć w grze drużyny.
Składy obu drużyn:
Go Ahead Eagles 1: Moeliker, Schotman, Schoenmakers, Parnela, Vosselman, Brugge, Knijnenburg, Gilissen, Ars, Loval y Ax. También jugaron Göbel, Samuel, Wissink, Jongen, Oosterhout.
Valencia CF 2: Butelle, Curro Torres, Cerra, Moretti, David Navarro, Albiol, Pablo, Baraja, Morientes, Silva y Gavilán. También jugaron Mora, Mista, Vicente, Regueiro, Nacho Insa, Moretti, Edu, Pallardó, Aarón.
Gole:
1-0 Min. 40 Ars
1-1 Min. 61 Mista
1-2 Min. 80 Vicente
KOMENTARZE
http://home-4.tiscali.nl/~t468243/predict/images/Holland/logoeagles.gif
http://213.206.121.108/logos/teams/2212.gif
AMUNT :valencia: !!!
Jak donosi dzisiejsza Marca Real podobno nie jest zainteresowany C.Ronaldo, gdyż Capello ma inne priorytety. Może więc Christiano trafi jednak na Mestalla?
Chyba nie było o tym jeszcze newsa, ale Saragossa zaoferowała Valencii za Aimara 10 mln + Zapatero, który miałby być zmiennikiem Albeldy. To, że VCF chce sprzedać Aimara nie wynika tylko ze względów finansowych, lecz także sportowych - Flores widzi bowiem w Dawidzie Silvie następcę Pablito.
Flores chce poza tym 3-go napastnika, a także Luisa Garcię i w dalszym ciągu Gabriego.
Tak więc przebudowa zespołu trwa i to dobrze, bo ten dotychczasowy skład już się wypalił.
Dodam tylko, że tak długo, jak nie znajdzie się ktoś chętny na Kluiverta, nie będzie mowy o kolejnym, 3-cim napastniku, choć Flores ma pomysł, żeby przesunąć Angulo na tę pozycję.
aimar nie jest wcale stary i jeszcze nie potrzebuje na(za)stepcy, a pozatym silva nie dorasta pablito do piet!!
amunt vcf! :valencia:
A jeśli chodzi o Aimara zgadzam się z przedmówcą, że nie ma ludzi nie zastąpionych. Gdyby Floresowi czy Carboniemu zależało na Aimarze, nie wystawiliby go na sprzedaż.
Silva to naprawdę wielka nadzieja VCF - w tym ostatnim sparringu z holenderskimi "Orłami" był obok Vicente najlepszy na boisku.
« Wsteczskomentuj