sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Morientes oficjalnie zawodnikiem Valencii

Marcin90, 05.07.2006; 16:00
Dokładnie dzisiaj Fernando Morientes został piłkarzem Valencii. Były napastnik Realu Madryt już dawno uzgodnił warunki indywidualnego kontraktu z "Nietoperzami". Do porozumienia odnośnie kwoty odstępnego doszły również Valencia i Liverpool. Do podpisania kontraktu brakowało jedynie wyników badań lekarskich, które odbyły się dzisiaj. Ich wyniki są dobre i można już oficjalnie ogłosić, iż Fernando Morientes jest zawodnikiem Valencii. Mamy nadzieję, że swoją postawą w meczach Ches i strzelonymi bramkami udowodni, że zatrudnienie go było dobrą decyzją władz klubu.

Kategoria: | valenciacf.es skomentuj Skomentuj (12)

KOMENTARZE

1. mz05.07.2006; 16:28
A kiedy będzie prezentacja?
2. michal8205.07.2006; 17:31
Morientes-wasz gwóźdź do trumny :>
3. Adisan05.07.2006; 19:16
www.villa.topworld.org
W newsie więcej o transferze ;) Serwis o Villi ;)
4. Scouser05.07.2006; 19:22
niedlugo znienawidzicie tego zawodnika nie po zamrnowanych setkach ale po jego bezczynnym staniu na boisku ( w tej konkurencji moze sie z nim rownac tylko Ronaldo ale on wiecej goli strzela)
5. woj...05.07.2006; 19:41
stary ale jary:d
6. davidek05.07.2006; 22:05
przyda sie..ale i tak bedzie w cieniu villi...:) amunt
7. lasio05.07.2006; 23:58
dam se głowe uciąć że EL Moro będzie w najbliższym sezonie spełniał rolę taką jaką w ostatnim sezonie spełniał Kluivert czyli żadnego z niego pożytku mieć nie będziemy a Carboniemu tylko podziękować: pewnie dał Morientesowi wypasiony kontrakt za który można by było opłacać dwóch a może i więcej zawodników o mniejszej renomie niż nasz Fernando ale także byłaby to szansa na narodziny nowej gwiazdy albo przynajmniej pożytecznego dla naszego klubu zawodnika a nie starego, wypalonego pasożyta który będzie tylko stał na boisku a kasa będzie płynęła do jego portfela niczym woda z kranu.
tak więc uważasz że transfer Fernando do VCF to ogromny błąd (typu transfery Włochów za ostatniej kadencji Ranieriego). chciałbym się mylić ale jestem realistą
Amunt :valencia:
8. Assist Magik06.07.2006; 00:16
a ja powiem tak...
nie krakać bo wykraczecie...
jak El Moro będzie źle grał to wiadomo do kogo się zgłosić ;)
9. mz06.07.2006; 10:32
El Moro to talizman i dzięki niemu wejdziemy do finału LM tak jak Real, Monaco i LFC ;-P.

btw: Kiedy będzie prezentacja?!
10. pedro06.07.2006; 11:53
Przekonamy się wkrótce ile tak naprawdę Moro jest wart.

Z innej beczki:

1/ Miguel- wg diagnozy wstępnej Miguel zerwał więzadła kolanowe, co oznacza wielomiesięczną rekonwalescencję (vide Edu);
w tej sytuacji jedynym prawym obrońcą będzie Curro.

2/ Ciągle nie wiadomo co z Aimarem. Saragossa może dać 8 mln, a VCF chce 12 mln euro, no i Maszkara-di negocjuje.

3/ Betis chce Regueiro - skłonni chcą zapłacić 3 mln.

4/ Pozyskaniem Simao zainteresowane jest także Atletico. Jeśli wszystko pójdzie tak sprawnie jak z Pernią, możemy być pewni że Simao zagra w Madrycie. Nie będę płakać.

5/ Podoba mi się podejście Quique do nowego sezonu - nie chce piłkarzy bezużytecznych, a jednocześnie powołał na zgrupowanie wielu młodych piłkarzy z II drużyny, dając im szansę na udowodnienie swojej przydatności do I drużyny.

P.S.
Jak donosi włoska prasa bulwarowa , Carboni zamierza złożyć wniosek o azyl we Włoszech - obawia się powrotu do Hiszpanii z uwagii na grożące mu prześladowania ze strony władz Valencii za swoją działalność kadrowo-transferową.
11. Emulgator06.07.2006; 15:04
Tym ostatnim zdaniem to mnie Pedro bardzo zdziwiłeś! A kontuzja Miguela... cóż, jeśli faktycznie pozrywał więzadła, to mamy go z głowy do połowy sezonu.
Ale jest Torres. Oby cały zdrowy i nie połamany. Może Ruz nie będzie w takim razie wypożyczony.
Kiepsko to widzę, Valencia zamiast być poważnym, silnym europejskim klubem przeobraża się w prowincjonalny klubik z nowym stadionem.
Jak ja chciałbym się mylić...
12. pedro06.07.2006; 15:24
Z tym azylem Carboniego to oczywiście żart.
A co do Miguela już serio, kontuzja nie jest tak poważna jak początkowo sądzono i przypuszczalnie będzie to 1 miesiąc rozbratu z piłką.
Gdyby Miguel nie próbował grać dalej na siłę, pewnie kontuzja byłaby lżejsza.