sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Reprezentacja Portugalii awansowała do półfinału Mistrzostw Świata po zwycięstwie nad Anglią po serii rzutów karnych 3:1. Po regulaminowym czasie gry było 0:0. Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia i potrzebny był konkurs "jedenastek", które skuteczniej egzekwowali podopieczni Luisa Felipe Scolariego.

W barwach Portugalii całe spotkanie rozegrał zawodnik Valencii- Miguel, który po raz kolejny potwierdził dobrą formę i zanotował bardzo dobry występ. Obrońca "Nietoperzy" grał świetnie w obronie, nie popełniał żadnych błędów i rozbijał ataki Anglików. Poza tym dobrze radził sobie w ofensywie. Angażował się w akcje Portugalczyków pod bramką Robinsona.

Szansę występu otrzymał także inny zawodnik Ches- Hugo Viana. Na boisku pojawił się w 75 minucie zastępując na środku pomocy Tiago. Swojego występu zawodnik Valencii wstydzić się nie musi, jednak na pewno nie może go uznać za tak udany, jak Miguela. W serii rzutów karnych Viana strzelał jako drugi i zawiódł. Piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Na szczęście Portugalia wygrała dzięki wyśmienitej postawie bramkarza Ricardo i nasz zawodnik nie poniósł żadnych konsekwencji.

Kategoria: | własne skomentuj Skomentuj (17)

KOMENTARZE

1. lasio03.07.2006; 10:28
ten karny Viany troszke pechowy bo zmylił Robinsona ale spudłował, natomiast interwencja Miguela kiedy to wygrał pojedynek główkowy z Crouchem w polu bramkowym Portugalii była świetna
2. cysiek03.07.2006; 10:42
owszem gdyby nie migel to lipa,przeciez crouch jest wyzszy lepiej gra głową a mimo swietnie wygarnął piłke wybijając ją.Bravo migel,mam nadzieje ze zostanie na Mestalla :) :valencia: :valencia: :valencia: :valencia: :valencia: :valencia: :valencia: :valencia: :valencia: :valencia: :valencia:
3. Emulgator03.07.2006; 10:47
Viana- oprócz karnego źle wykonany rzut z autu.
Z innych rzeczy nie pamiętam.
wniosek: sprzedaż natychmiastowa.
4. godek03.07.2006; 11:07
ja bym Viane zostawił jest młody,za kilka może być z niego pożytek ...:valencia:
5. lasio03.07.2006; 11:52
kilku zawodników nie potrafi dobrze wykonywać rzutów z autu i nie jest to gwizdane bo po prostu wielu arbitrów nie zwraca na to uwagi i traktuje to jako bardzo drobny szczegół. a co do karnego- zdarza się najlepszym: Gerrard, Lampard, Shevchenko.
wniosek: za źle rzucony aut i nie trafienie gola z rzutu karnego nie sprzedaje się zawodnika
AMUNT :valencia:
6. pedro03.07.2006; 12:49
Bez przesady. Już wyraziłem swoje zdanie o Miguelu. Chyba sprawozdawca z tego meczu założył różowe okulary. Portugalia zagrała słabo. Bez Deco to mierna drużyna. Miguel wyróżniał się przede wszystkim tym, że zapędzał się pod pole karne Anglików, gdzie najczęściej tracił piłkę. Zwłaszcza jego "wrzutki" na stojąco do kolegów (takie "rzucenie" do góry piłki) były "rewelacyjne". Zawsze niecelne. Chociaż raz rzeczywiście uchronił drużynę od straty, kiedy wybił Crouchowi piłkę sprzed nosa.
O Simao nawet lepiej nie pisać. Wyróżniał się mizerną posturą.
Proponuję więcej trzeźwej oceny.

P.S.
Po MŚ warość rynkowa Aimara spadła z 15 do 12 mln euro (tyle teraz chce VCF, co i tak jest za dużo dla Saragossy - na razie jedynego chętnego do kupna).
7. mz03.07.2006; 13:22
Dzisiaj będzie prezentacja Morientesa?
8. 03.07.2006; 16:28
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Siema wszystkim! Zapraszam Was na Forum o Lidze Hiszpańskiej!
www.primera.fora.pl
Rozmawiamy tam o wszystkim co dotyczy Realu i innych drużyn hiszpańskich oraz naszej kadry narodowej.
Wchodźcie i rejestrujcie się!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
9. Stachu03.07.2006; 17:26
Niewykorzystany rzut karny Viany.Zdarza się ja sam gram w klubie piłkarskim i to naprawde jest straszny stres dla zawodnika kiedy podejs i uderzyc piłke w konkursie rzutow karnych.A co do Miguela to naprawde moim zdaniem bardzo dobry obronca i najlepiej zeby zostal w Valencii.
10. Chuchu03.07.2006; 17:52
Valencia w lidze hiszpańskiej odgrywa taką samą rolę jak we włoskiej mój ukochany Inter. Grają na tak samo wysokim poziomie jak Barcelona, Milan, Juve, Real z tą różnicą że nie odnoszą sukcesów. w ciągu ponad 10 lat największe osiągnięcia Interu to Puchar Uefa w 98, i przez ostatnie dwa sezony puchary Włoch i Superpuchar. A mistrzostwa jak nie bylo, tak nie ma. Nie wiem jak jest przez ostatnie 10 lat z Valencią ale napewno nie lepiej a jesli juz to niewiele. FORZA INTER!!!!!!!
11. jarmol03.07.2006; 18:24
chuhu rzobawiles mnie do lez przez ostatnie 6 lat Valencia zgarnela 2 razy mistrzostwo, puchar uefa, superpuchar i doszla do finalu champions league
12. 03.07.2006; 18:27
do finalu CL doszla nawet 2 razy i zgranela superpuchar europy ;)
13. Chuchu03.07.2006; 19:24
a pamietacie porażke z Interem 1:5 w fazie grupowej lm?? i co mi na to odpowiecie??
14. doble03.07.2006; 20:43
Widze że tematem jest inter czy valencia. kto lepszy?? kibicuje dwom druzynom i to są akurat te dwie. valencia ostatnimi laty odnosila większe sukcesy od interu ale mysle ze w bezposrednim starciu wygralby inter. udowodnil to wygrywając we wspomnianym juz meczu grupowym lm 5:1 na Mestalla na San Siro bylo 0:0 bo mediolanczycy mieli juz zapewnione wyjscie z grupy i bronili sie caly mecz.
15. tapczan03.07.2006; 21:02
Co to była wtedy za Valencia, bez Vicente, Ayali, za to z Ranierim na ławce. Najlpesze mecze z Interem to dwa cwiercifinały LM, gdzie siedzieliśmy na nich 90 minut, a oni przeprowadzili jedną akce i strzelili gola. Od tego czasu nienawidze tego klubu.
16. Artur03.07.2006; 22:29
Tapczan, masz na myśli tamten dwumecz w którym przegraliśmy na wyjeździe 0:1, a potem wygraliśmy 2:1 u siebie??? Jeśli tak to wypadałoby jeszcze wspomnieć o karnym, który był ewidentny a nie został nam przyznany. Co za przeklęte chwile...
17. pedro04.07.2006; 10:22
Żeby skonczyć ten wątek z Interem jest jedna wielka różnica między klubami - Inter ma dużo więcej kasy niż VCF.
A teraz sprawy VCF:

- Saragossa jest skłonna zapłacić teraz za Aimara maximum ... 8 mln euro; przypomnę, że w 2001 r. Aimar kosztował 24 mln. Jak widać te MŚ nie wyszły na dobre ani Argentynie, ani Aimarowi, ani VCF.

- mam niejasne przeczucie, że jeśli w tym tygodniu Carboni nie sprzeda Włochów, szybko wyleci z posady. Mam też nieodparte odczucie, że zatrudnienie Carboniego to był duży błąd Solera. Dał się omamić jakimiś obietnicami, mżonkami Carboniego, a tu klops. Carboni miał autorytet w szatni, ale dyr.sportowy to juz inna brożka. Nie każdy piłkarz nadaje się na to stanowisko - vide Pessoto w Juventusie.
Zresztą Soler jest chyba zbyt miękki. Ciągle słucha jakiś dziwnych rad, podszeptów i robi głupoty. Co chwila zmienia zdanie, tak jakby nie miał własnego.
Pretemporada rozpoczyna się za kilka dni, a w kadrze VCF mamy 33 zawodników!